Pierwszy etap podróży: Zielona Góra - Przymyśl - Lwów. Nocleg we Lwowie w hotelu Lviv. Rano wyruszamy z dworca we Lwowie wyruszamy pociągiem w kierunku Symferopola. Bilety można kupić tylko na miejscu i zazwyczaj od koników, na kilka miesięcy/tygodni przed podróżą. Dlatego warto mieć kogoś zaufanego, kto mógłby to dla nas zrobić. Owszem można to zrobić z Polski, ale cena jest kilka razy większa. Są dwie opcje do wyboru: plackarka - czyli wagon bez zamykanych przedziałów - tańszy; i coupe - z zamykanymi przedziałami. Jeśli ktoś ma skłonności do klaustrofobii, niech wybierze miejsce na dole - jest więcej przestrzeni.
Mimo że podróż trwa ponad dobę, odradzam branie dużej ilości jedzenia - pociąg zatrzymuje się w sensownych ostępach czasu i zawsze na peronach miejscowi sprzedają świeże jedzenie: pierogi, filet z kurczaka z ziemniakami, owoce. Warto mieć butelkę wody, bo w toalecie pod koniec podróży już jej brakuje, i mokre chusteczki. Kubek się przyda jak ktoś lubi się napić czegoś ciepłego - wrzątek jest za darmo w pociągu. Oprócz tego jest wagon restauracyjny, ale nie korzystałam - menu tylko po rosyjsku i w dodatku pisane odręcznie.
Pociąg to świetna przygoda:)